Chcesz otworzyć własny gabinet beauty? Przeczytaj 10 rad ode mnie!

Chcesz otworzyć własny gabinet beauty?  Przeczytaj 10 rad ode mnie!

Czasem jest tak, że od początku wiesz, że chcesz tworzyć coś swojego, czasami jakieś sytuacje w pracy sprawiają, że czujesz, że masz już dość, żeby ktoś tobą zarządzał, czasami to inni mówią, że powinnaś iść na swoje, spróbować swoich sił, klepią po plecach i dopingują, a czasami o wszystkim decyduje… przypadek. Zanim jednak podejmiesz ten ważny w swoim życiu krok, przeczytaj 10 rad ode mnie - myślę, że ułatwią ci podjęcie decyzji o założeniu swojego biznesu i jego realizację. 

 

Jeśli zastanawiasz się, jakie mam doświadczenie, żeby ci doradzać, muszę zdradzić, że chyba dość spore! Być może cię zaskoczę, a jako stylistka paznokci pracuję od ponad 14 lat. Zaczynałam od pracy w domu, później pracowałam “u kogoś”, następnie podnajmowałam stanowisko w salonie kosmetycznym. Po latach zdecydowałam się na własny lokal, w którym do teraz pracuję jako stylistka oraz podnajmuję stanowiska pracy innym. 

 

Nie chcę zamierzam nic odradzać ani narzucać swojego zdania, ale chciałabym jak starsza siostra z branży udzielić ci kilku rad na podstawie tego, co sama zawodowo przeżczyłam. Wiedz, że życzę ci jak najlepiej i dopinguję Twojemu sukcesowi! Gotowa? No to zaczynamy!



Nastaw się, że nie będzie lekko

Czeka cię więcej obowiązków i spraw do załatwienia niż, gdy pracujesz u kogoś. Bywa, że może to przytłoczyć i mocno obciążyć. Sama często mam wrażenie, że moja doba jest z gumy, a lista tematów, które trzeba pilnować się nie kończy - pilnowanie rachunków, przelewów, zamówień, ogarniania salonu, bieżących zakupów, porządku, prowadzenie kalendarza, odbieranie telefonów, a przy tym przecież przede wszystkim - wykonywanie usług na odpowiednim poziomie. Prowadzenie salonu czy jakiejkolwiek działalności to ciężka, ale jednak satysfakcjonująca praca, dlatego kluczowe jest zadbanie o dobrą organizację. 

 

Licz, licz i jeszcze raz licz 

Musisz dokładnie wiedzieć, ile co miesiąc będziesz potrzebować pieniędzy na utrzymanie swojej działalności - a więc, ile minimum będziesz musiała zrobić zabiegów, żeby wyjść na zero i od jakiej ilości zaczynasz zarabiać. Bez tego nawet najlepszy biznes plan nie wypali. Zrób kosztorys stałych miesięcznych wydatków prowadzenia działalności i dodaj tam wszystko: Zus, wynajem lokalu, media, biuro rachunkowe, telefon, produkty jednorazowe, produkty do zabiegów, środki czystości, środki do dezynfekcji oraz materiały reklamowe. Podatków i ewentualnego vatu nie da się przewidzieć, ale pamiętaj, że one też istnieją, więc uwzględniaj je w kalkulacjach.

 

Nie zapominaj też o wydatkach rocznych takich jak przegląd klimatyzacji, a jeśli posiadasz stronę www to również koszt serwera i domeny (to podziel oczywiście przed 12 miesięcy). Pamiętaj, że pracuje się po to, żeby zarabiać  - biznes prowadzi się w tym samym celu. 

 

Zadbaj o doświadczenie

Otwarcie salonu zaraz po kursie czy ledwo skończonej szkole jest dość ryzykownym pomysłem - zwłaszcza, jeśli nie masz stałej bazy klientów. Nie skazuje to biznesu na porażkę, ale może być zdecydowanie trudniej. Najlepiej zacząć od zdobycia doświadczenia, np. w jakimś dobrze prosperującym salonie, przez który przewija się dużo klientów. Możesz zacząć zarówno od praktyk czy stażu, ale również pracy na etacie - zależnie od twoich umiejętności i tego, jak pewnie się czujesz w zawodzie. Jakąkolwiek ścieżkę wybierzesz, ucz się fachu, ale co najważniejsze - ucz się też pracy z klientem. To bezcenna i nieprzekładalna na kursy wiedza i naprawdę warto ją posiąść. Pamiętaj, że trudne sytuacje też uczą, a umiejętność rozwiązywania konfliktów przyda się zawsze. Zdobycie doświadczenia  wymaga czasu, ale naprawdę warto uczyć się od innych - na błędach innych również.

 

Poszukaj dofinansowania

Otwarcie swojego salonu jest naprawdę kosztowne - w dzisiejszych czasach na koncie  trzeba mieć niezłą sumkę, żeby pokryć koszta materiałów i usług remontowych. Remont to jedno, ale przecież jest jeszcze cena lokalu, czynsz, wyposażenie salonu czy produkty do wykonania usług. Jeśli masz oszczędności i zamierzasz z nich skorzystać - nie wydawaj ich w całości, bo nigdy nie wiadomo, kiedy się przydadzą. Możesz poszukać dofinansowania w urzędzie pracy czy w agencjach regionalnych albo niskooprocentowanych pożyczek z UE. To bardzo pomaga na początku tej ścieżki. 

 

Wybierz dobrze lokalizację

Myślę, że bardzo ważne jest to, jak długo dojeżdżamy do pracy lub może innymi słowami - ile czasu tracimy na dojazd do pracy. Nasza doba ma tyle godzin, ile każdego innego człowieka. Dobrze jest ten czas pracy i dotarcia do niej optymalizować tak, żeby mieć jeszcze czas na życie prywatnie. Szczególnie, jeśli “jesteś na swoim” to najprawdopodobniej będziesz bardzo dużo czasu spędzać w salonie. Dodatkowe długie dojazdy z pracy i do pracy będą demotywujące, a poza tym są dodatkowym kosztem - weź pod uwagę cenę biletów komunikacji czy benzyny, jaką wydasz na dojazd do salonu. 

 

Zwróć uwagę na wymogi sanepidu

Nie narażaj się na dodatkowe koszta czy przeróbki po zakończeniu remontu czy przygotowania salonu do użytku - na samym początku dowiedz się, jakie wymogi musi spełniać salon beauty w Twoim mieście. Niestety nie ma uniwersalnych zasad i każda placówka rządzi się swoimi zasadami. Standardem jest oczywiście ciepła woda w salonie, toaleta, strefa dla personelu oraz odpowiednia wysokość lokalu. 



Skorzystaj z usług księgowego

Wybór opodatkowania w dzisiejszych czasach to bardzo ważna rzecz - pilnuj kosztów, podatków i naucz się liczyć. Jeśli jesteś biegła w liczeniu, księgowość jest dla ciebie dość zrozumiała, to dobrze, ale najlepiej skorzystać z usług księgowego czy doradcy, który kompleksowo zajmie się twoim biznesem. Dobrym nawykiem jest też porównywanie roku do roku kosztów i zysków. Pamiętaj, żeby trzymać rękę na pulsie i po prostu - pilnować swoich ciężko zarobionych pieniędzy. 



Wynajmij sama, z kimś lub podnajmuj

Założenie swojej firmy to jedno, własny lokal to drugie. Sama zdecyduj, co będzie dla ciebie najlepsze. Ja przerabiałam dwie z tych opcji: podnajmowałam stanowisko w salonie kosmetycznym, a później wynajęłam swój lokal. Plusem współpracy z inną specjalistką jest możliwość wzajemnego polecania swoich usług. Warto rozważyć plusy i minusy obu opcji. Kiedy jesteś sama, Ty o wszystkim decydujesz, ale ponosisz też wszystkie koszta. Kiedy podejmujesz u kogoś czy z kimś - czasami musisz iść na kompromis w różnych kwestiach, ale zdecydowanym plusem jest dzielenie kosztów.



Zadbaj o swoją reklamę i marketing 

Twoją najlepszą reklamą są Twoje klientki, ale na początku musisz się też pokazać światu. Zadziałaj wielopłaszczyznowo. Jeśli masz lokal w bloku - wrzuć do skrzynek mieszkańców ulotkę - ale nie taką jak wszyscy. Wyróżnij się! Włóż ją np. do kolorowej koperty. Koniecznie załóż i oznacz swój salon w Google - bardzo dużo osób szuka obecnie salonów po prostu po lokalizacji. Przemyśl też opcję booksy czy innej aplikacji do umawiania wizyt. Ja nie korzystam z tego systemu dlatego, że prowadzę póki co dwie firmy i sama muszę zarządzać swoim kalendarzem, ale znam dużo osób, które z nich korzystają i są zadowoleni.

 

Z kolei to, co odradzam to oferowanie usług na Groupon. Dlaczego? Po pierwsze zrobisz zabieg po kosztach (albo do niego dopłacisz), po drugie z mojego doświadczenia wynika, że klientki, które korzystają z tej formy zazwyczaj szukają okazji i często zmieniają gabinety.

 

Pomyśl o działaniach w social mediach, ale jeśli tego nie czujesz, to nie rób nic na siłę - możesz też zatrudnić kogoś, kto się tym zajmie. O korzyściach z obecności branży beauty możesz przeczytać w naszym innym tekście tutaj: 

 

Zadbaj też oto, żeby klientki czy klienci wystawiali ci opinie online (koniecznie Google, ale również social media). 

Nie przejmuj się swoim wiekiem

Pamiętaj, że wiek to tylko liczba. Ja zaczynałam pracę, mając 21 lat - złożyło się na to wiele rzeczy. Czy czułam się gotowa? Czy czułam strach? Nie, wiedziałam, że jestem na tyle pracowita, że jeśli się nie uda to odpracuje długi i wrócę do pracy na etacie.

W moim życiu spotkałam osoby, które chciały coś zmienić albo zawsze marzyły, żeby być np. fryzjerką czy stylistką rzęs, ale zawsze się bały, a teraz myślą, że jest już za późno. Nigdy nie jest za późno! Mało tego - twój wiek będzie wskazywał tylko na to, że masz doświadczenie i niech działa jako twoja silna broń, dodająca pewności siebie. 



Nie wiem, w jakim momencie swojego życia jesteś. Może właśnie teraz dopinasz formalności, może tylko myślisz o otworzeniu swojej działalności, może ten temat wraca do ciebie co jakiś czas, może chcesz, ale ciągle się boisz albo powstrzymują cię inni tak jak mnie kiedyś. Powiem ci jedno  - nigdy nie będzie idealnego momentu. Zawsze coś się wydarzy, będzie gorszy czas czy moment. Uważam, że warto słuchać swojego serca i próbować wtedy, gdy to podpowiada. Jeśli się uda - poczujesz cudowną satysfakcję i przybijesz sobie nie jedną piątkę, a jeśli pójdzie coś nie tak - to wyciągniesz z tego wnioski i pójdziesz przez życie dalej. Pandemia pokazała nam jak nieprzewidywalny jest świat.

 

Powodzenia!

Leave Your Comment